Inteligentny dom, wieczór przy świecach, jacuzzi pod gwiazdami i angielskie śniadanie, czyli mój weekend w apartamencie Nowojorskim.
Styl nowojorski jest z jednej strony elegancki i ponadczasowy, a z drugiej subtelny i przytulny. Mieszanka kulturowa Nowego Jorku sprawia, że w stylu tym można odnaleźć rozmaite akcenty – angielskie, francuskie, marokańskie. Wybierając apartament nowojorski w Sky Roof Apartments na rodzinny weekend byłam ogromnie ciekawa nie tylko zastosowanych w nim rozwiązań, lecz także wyposażenia i dodatków.
Aby dostać się do apartamentu wymagany jest kod dostępu, który udostępniany jest gościom przed przyjazdem i zachowuje ważność przez cały czas pobytu. Wbija się go dwukrotnie – pierwszy raz po wyjściu z windy celem dostania się do prawego skrzydła na 6 piętrze, następnie ponownie już przy drzwiach apartamentu. To pierwsze z wielu rozwiązań inteligentnego domu LOXONE, które zostały zastosowane we wszystkich apartamentach Sky Roof Apartments. Warto wspomnieć, że Apartament Nowojorski jest showroom’em LOXONE, w którym prezentowana jest cała gama technologii smart home. Dla nas większość inteligentnych rozwiązań była nowością, nic zatem dziwnego, że pierwszych kilkanaście minut w apartamencie spędziliśmy na testowaniu paneli, które pozwalają na sterowanie światłem, roletami oraz muzyką. Concierge, która przekazała nam kody dostępu do budynku i apartamentu, dostarczyła nam również dane do logowania do aplikacji LOXONE, dzięki której mogliśmy sterować udogodnieniami w całym apartamencie bez ruszania się z kanapy. Z pewnością największą frajdę sprawiła mojej rodzinie możliwość słuchania własnej muzyki ze smartfona w każdym z pomieszczeń za pomocą bardzo sprytnie ukrytych głośników.
Po zapoznaniu się z przejrzystymi instrukcjami, które znaleźliśmy w każdym z pomieszczeń, oraz przetestowaniu paneli nadszedł czas na taras. W momencie otwarcia drzwi tarasowych rolety same zaczęły się automatycznie unosić, a naszym oczom ukazała się rozległa przestrzeń z fantastycznym widokiem na miasto oraz wznoszące się wokół niego masywy górskie. Sam taras można podzielić na kilka stref. Znajduje się tam stolik śniadaniowy, komplet wypoczynkowy oraz liczne donice z roślinami, które stanowią żywy akcent oraz zapewniają maksimum prywatności.
Absolutnym hitem okazało się ustawione w centralnym miejscu jacuzzi. Praktycznie gotowe do użycia, z wodą o utrzymywanej stale temperaturze 40 stopni, wymagało jedynie zdjęcia wierzchniej pokrywy. Pogoda nam sprzyjała, a ponieważ właściciele apartamentu zadbali nawet o takie szczegóły, jak szlafroki i kapcie, mogliśmy swobodnie zanurzyć się w ciepłej wodzie i skorzystać z dobrodziejstw hydromasażu. Wieczorem temperatura powietrza oscylowała w granicach 10 stopni, jednak gorące masaże skutecznie rozgrzały nasze ciała i zupełnie nie odczuwaliśmy chłodu. To było niezwykle przyjemne i relaksujące uwieńczenie całego dnia. Z jacuzzi w apartamencie nowojorskim sposób komfortowy korzystać mogą cztery dorosłe osoby na raz.
Sam apartament nowojorski zachwyca wystrojem, jakością wyposażenia oraz elegancją dodatków, które nie tylko podkreślają styl, w którym utrzymane są wnętrza, lecz także pozwalają stworzyć przytulną atmosferę. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje wysoki, efektowny świecznik w rogu salonu oraz piękne, ceramiczne lampiony na tarasie. Po zapaleniu wszystkich świec w apartamencie oraz na tarasie, nasz wieczór zyskał urokliwą i romantyczną otoczkę, która sprzyjała odprężeniu. Również stonowana kolorystyka i trafnie dobrane do niej akcenty dekoracyjne pozwalają odpocząć zmysłom.
Pięknymi akcentami w salonie oraz obu sypialniach są przykuwające wzrok sufity, na których odcienie granatu oraz złoto malowniczo przeplatają się ze sobą tworząc eteryczne wzory przynoszące na myśl wiry i żyły marmuru. Ten niezwykły efekt uzyskano dzięki sprytnemu wykorzystaniu fototapet.
W obu sypialniach o wygodę i zdrowy sen gości zadbali specjaliści. Dostępne w nich materace z lateksu naturalnego Vita Talalay® są niezwykle wygodne, o czym miałam już szansę się przekonać podczas moich wcześniejszych wizyt w Sky Roof Apartments. Elektrycznie regulowane łóżko w dużej sypialni pozwoliło nam na baaaardzo wygodny seans filmowy – mogliśmy dopasować wysokość oparcia i dolnej części materaca indywidualnie, dzięki czemu oboje odpoczywaliśmy w najwygodniejszej dla nas pozycji. Cóż za luksus!
Rozlokowane w całym apartamencie czujniki obecności wymagają włączenia na noc trybu nocnego, który zapobiega zaświecaniu się świateł podczas ruchu. Poradziliśmy sobie z tym bez problemu i bez wstawania dzięki poręcznemu panelowi stojącemu przy łóżku. Trzykrotne szybkie kliknięcie w momencie spowodowało zamknięcie rolet zewnętrznych, zgaszenie wszystkich świateł oraz zablokowanie zamka w drzwiach wejściowych. Muszę przyznać, że rolety w apartamencie bardzo skutecznie powstrzymują dopływ światła dziennego, wydłużając tym samym niczym niezmącony sen.
Poranek przywitał nas zapachem świeżej kawy, promieniami słońca hojnie wlewającymi się do pokojów oraz rosą na tarasie. Punktualnie o 8:30 pod nasze drzwi dostarczone zostało śniadanie. Śniadanie w Sky Roof Apartments jest opcją dodatkową, a o jego dostarczanie dba zaprzyjaźniona kawiarnia, która znajduje się po drugiej stronie ulicy. O chęci zamówienia śniadania powiadomiłam dwa dni wcześniej Concierge i w odpowiedzi otrzymałam gotowe menu z zestawami śniadaniowymi do wyboru. Miałam już wcześniej przyjemność zamawiać posiłek we Flat White Cafe i byłam przekonana, że śniadanie będzie przepyszne. Nie rozczarowałam się. Dwa śniadania angielskie oraz pancakes dotarły do nas gorące, pachnące i pięknie podane na talerzach w paterach pod przykryciem. Palce lizać!
Jeżeli goście nie planują zamawiać żadnych posiłków, to w pełni wyposażona kuchnia w apartamencie pozwala na samodzielne gotowanie. Biała zastawa ze złotymi akcentami z pewnością zachęci do kreatywnego komponowania potraw, które w takiej oprawie będą wyglądać i smakować wybornie. Doskonała lokalizacja Sky Roof Apartments pozwala na szybkie zakupy – do najbliższej Żabki mieliśmy dosłownie kilkadziesiąt kroków od głównego wejścia. Podsumowując, weekend w apartamencie nowojorskim był dla całej mojej rodziny fantastyczną odskocznią od codzienności. Spędziliśmy wspólnie czas w pięknym i kojącym otoczeniu, z atrakcjami, które z pewnością na długo zapadną nam w pamięć.
Relacjonowała Ewelina Kłoda